W województwie śląskim, jak i w całej Polsce, mamy prawdziwe oblężenie szkół nauki jazdy. Średnio o trzy, cztery dni dłużej niż kilka miesięcy temu trzeba też czekać na egzamin praktyczny w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego. Wszyscy chcą zdążyć przed lutym, kiedy to zaczną obowiązywać nowe egzaminy na prawo jazdy.
Jedną z takich osób jest 24-letnia Karolina Białasik z Łaz, która starania o prawo jazdy zaczęła trzy lata temu. Po kilku nieudanych próbach na egzaminie, w końcu zrezygnowała zupełnie. Teraz znów zapisała się na kurs. Kawałek plastiku uprawniający do prowadzenia samochodu chce zdobyć jeszcze w tym roku.
- Nie było na co czekać, musiałam przełamać strach. Tym bardziej, że potem będzie jeszcze trudniej. Gdybym zwlekała kilka tygodni, pewnie do końca życia jeździłabym na rowerze - opowiada.
źródło: wp.pl