Za część wykroczeń na drodze będzie więcej punktów karnych. Przewożenie dziecka bez fotelika to 6 punktów, a jazda bez pasów – 4. Nowy sposób naliczania ma obowiązywać już w lutym.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych kończy opracowywać zmiany w punktach karnych dla kierowców łamiących kodeks drogowy.
– Resort czeka na zgłaszanie ostatnich uwag. Wyższe punkty mają wejść w życie już w lutym przyszłego roku – informuje „Rz" Małgorzata Woźniak, rzeczniczka resortu.
Surowsze kary obejmą kilkanaście wykroczeń najbardziej uciążliwych dla uczestników ruchu drogowego i tych, których dotychczasowe kary nie ograniczały. Takich jak np. rozmowy w aucie przez komórkę bez używania zestawu.
– To wykroczenie jest plagą, a przecież zestaw czy słuchawka kosztują kilkanaście złotych – przekonuje „Rz" Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. – Równie niebezpieczne jest pisanie SMS-ów w trakcie jazdy. Zdarzało się, że na miejscu tragicznego wypadku na wyświetlaczu telefonu kierowcy widniał niedokończony SMS – mówi.
Skoro nie zadziałało dotychczasowe prawo: 200 zł mandatu, teraz kierowcy dostaną też 5 punktów karnych.
200 zł wynosi mandat za rozmowę przez komórkę
Dużo ostrzej będą traktowani kierowcy niedbający o bezpieczeństwo przewożonych dzieci. Jazda bez fotelika obciąży konto kierowcy nie 3, ale aż 6 punktami. Podwyższa się też kary dla kierowców i pasażerów nieużywających pasów – zamiast 1 dostaną za to 4 punkty. Zacznie być karane (2 punkty) wjeżdżanie na skrzyżowanie, jeśli nie ma
miejsca do kontynuowania jazdy.– To główna przyczyna korków – potwierdza Marek Wagner z krakowskiej drogówki.
Po 10 punktów przewidziano (jest od 5 do 10) za nieprawidłowe zachowanie kierowców wobec pieszych, a 5 za bezprawne korzystanie z tzw. koperty. W ciągu roku kierowca może złapać najwyżej 24 punkty (początkujący 20). Pierwszy, kiedy przekroczy tę liczbę, idzie na egzamin sprawdzający. Jeśli go nie zda – traci prawo jazdy. Drugi traci prawo jazdy od razu. Co bardziej zapobiegliwi kierowcy raz na pół roku idą na kurs. Ich konto za każdym razem maleje o 6 punktów.
5 pkt karnych dostanie kierowca rozmawiający przez telefon w czasie jazdy (obecnie – zero punktów)
Od stycznia 2013 r. dzisiejszy kurs zastąpi dużo trudniejszy i droższy kurs reedukacyjny. Trudniej będzie więc zmniejszyć konto.
Czy zaostrzenie punktacji ma sens? Zdaniem Tomasza Matuszewskiego z warszawskiego ośrodka ruchu drogowego jak najbardziej.
– Analiza wykroczeń na drogach wykazała, że ostatnie zaostrzenie mandatów niewiele dało, dlatego trzeba było jeszcze zaostrzyć punktację – wyjaśnia.
rp.pl