Zdążą zmienić egzamin z teorii, zanim do niego przystąpimy? - to główny temat na kursach na prawo jazdy. Kursanci w obawie przed nowym szturmują ośrodki ruchu drogowego.
- Jest wielkie zamieszanie. Nie wiem, na jakich zasadach będę zdawał teorię na prawo jazdy. Dziś nikt tego chyba nie wie: ani nasi instruktorzy, ani egzaminatorzy. Skutek jest taki, że są gigantyczne kolejki. Wszyscy chcą się zapisać na egzamin teraz, byle zdążyć przed zmianami - opowiada Janek. Jest studentem. Na kurs prawa jazdy chodzi od końca grudnia. Przyznaje: - Miałem nadzieję, że teorię zdam jeszcze po staremu.Andrzej Szklarski, dyrektor Warszawskiego Ośrodka Ruchu Drogowego, potwierdza, że placówka przeżywa prawdziwe oblężenie. - Obudzili się nawet ci, którzy byli na kursie parę lat temu i zwlekali ze zdaniem egzaminu. Teraz zapisują się masowo. Chętnych jest więcej o jedną trzecią. Codziennie zgłasza się po kilkaset osób. Wstrzymałem urlopy pracowników, zatrudniłem czasowo pięciu nowych - mówi.
Zgodnie z przepisami ośrodek powinien wyznaczyć egzamin teoretyczny nie później niż 30 dni od daty zapisu. - U nas to jeszcze możliwe, ale lada moment może już nie być - przyznaje dyrektor Szklarski.
Skąd takie poruszenie? 13 lutego zmieniają się zasady przeprowadzania egzaminów teoretycznych. Do tej pory przyszli kierowcy musieli odpowiedzieć na 18 pytań wielokrotnego
wyboru. Wielu uczyło się odpowiedzi na pamięć - baza kilkuset pytań, z których korzystali egzaminatorzy, była jawna. Teraz ma to się zmienić. Pytań w bazie będzie kilka tysięcy. I nie będzie dostępna dla zdających. Zmieni się też forma egzaminu - będzie to tzw. test dynamiczny. - Czyli odpowiedzieć trzeba w czasie rzeczywistym - mówi Andrzej Szklarski. Kursant zobaczy zdjęcia lub film z sytuacji drogowej i w ciągu 10 sekund musi podjąć decyzję, co zrobi. Nie można zastanawiać się dłużej, nie można odłożyć odpowiedzi na później. Część egzaminu będzie testem wyboru tylko z jedną prawidłową odpowiedzią (do tej pory prawidłowe mogły być jedna, dwie lub trzy). Dyrektor Szklarski: - Rozumiem, że każda zmiana to nerwy, ale nie ma się czego obawiać. Egzamin moim zdaniem będzie łatwiejszy.
wyboru. Wielu uczyło się odpowiedzi na pamięć - baza kilkuset pytań, z których korzystali egzaminatorzy, była jawna. Teraz ma to się zmienić. Pytań w bazie będzie kilka tysięcy. I nie będzie dostępna dla zdających. Zmieni się też forma egzaminu - będzie to tzw. test dynamiczny. - Czyli odpowiedzieć trzeba w czasie rzeczywistym - mówi Andrzej Szklarski. Kursant zobaczy zdjęcia lub film z sytuacji drogowej i w ciągu 10 sekund musi podjąć decyzję, co zrobi. Nie można zastanawiać się dłużej, nie można odłożyć odpowiedzi na później. Część egzaminu będzie testem wyboru tylko z jedną prawidłową odpowiedzią (do tej pory prawidłowe mogły być jedna, dwie lub trzy). Dyrektor Szklarski: - Rozumiem, że każda zmiana to nerwy, ale nie ma się czego obawiać. Egzamin moim zdaniem będzie łatwiejszy.
W szkołach jazdy przyznają, że niepokoje są. I to nie tylko związane z nową formą testu. - Kursanci pytają o zmiany, a ja nie mam nawet pewności, od kiedy zaczną one obowiązywać - stwierdza Włodzimierz Skowroński ze szkoły Imola. - Wciąż nie ma rozporządzeń. A przecież ośrodki ruchu muszą jeszcze przeprowadzić przetargi na nowe oprogramowanie. Nieoficjalnie dochodzą do nas sygnały, że nie zdążą z tymi rozporządzeniami.
Podobnie mówi Katarzyna Kowalczyk, właścicielka Babskiej Auto Szkoły: - Kursantom, którzy bardzo się denerwują, radzimy: poczekajcie, zobaczycie, co będzie po 13 lutego. Do niej też dotarły pogłoski, że mogą być problemy z terminowym wejściem w życie nowych zasad egzaminowania. - Szkolimy tak samo, jak szkoliliśmy. Żadnych rewolucji w prowadzeniu kursu nie ma - dodaje.
Mimo to w Warszawskim Ośrodku Ruchu Drogowego trzymają się daty 13 lutego. - Na razie nie było żadnego komunikatu o przesunięciu daty wprowadzenia zmian - stwierdza dyrektor Szklarski. I zapewnia, że WORD jest gotowy. Oprogramowanie też ma być dostosowane na czas.
Zapytaliśmy w Ministerstwie Transportu, które odpowiada za przygotowanie rozporządzeń w sprawie egzaminowania, czy rozważa przesunięcie tego terminu. Odpowiedzi nie dostaliśmy.
gazeta.pl