Resort transportu rozważa przesunięcie na czerwiec terminu wprowadzenia nowego egzaminu na prawo jazdy. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jeszcze w tym tygodniu - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".
System jest potrzebny, ponieważ zmiany w przepisach będą dotyczyć przede wszystkim egzaminu teoretycznego, który przeprowadzany jest na komputerach. W ciągu 25 minut kandydat na kierowcę będzie musiał odpowiedzieć na 32 pytania, a nie na 18 jak obecnie. To
jednak nie koniec zmian. Dwadzieścia spośród tych pytań będzie należeć do zakresu podstawowego; będą dotyczyć kwestii przepisów i ich zastosowania na drodze. Tu zdający na podstawie materiału wideo będzie musiał odpowiedzieć na pytanie dotyczące sytuacji zobrazowanej na filmie. Na rozwiązanie zadania będzie miał tylko 10 sekund, ale czas będzie się liczył od momentu, gdy na filmie pojawi się sytuacja, której dotyczy pytanie.Nowe zasady przeprowadzania egzaminu wymuszają na ośrodkach egzaminacyjnych inwestycje w oprogramowanie i sprzęt komputerowy. Obecnie do przeprowadzenia testu służą pulpity dające możliwość udzielenia odpowiedzi "A", "B" lub "C". W podstawowej części nowego egzaminu teoretycznego, zdający będzie udzielał odpowiedzi "TAK" lub "NIE".
By zdać egzamin, trzeba będzie zdobyć 68 punktów z 74 możliwych do zdobycia. Tymczasem w WORD-y w całym kraju od tygodni przeżywają oblężenie tych, którzy chcą zdać egzamin jeszcze według starych zasad. Np. w Bydgoszczy każdego dnia zgłasza się 600 osób.
wp.pl