Od lutego 2012 r. egzaminy na prawo jazdy będą trudniejsze - przede wszystkim za sprawą nowych testów. W 2013 r. powrócą natomiast zielone listki.
Zmiany w przepisach dotyczących egzaminów i kategorii praw jazdy oraz świeżo upieczonych kierowców zawiera nowa ustawa o kierujących pojazdami. Część jej przepisów wejdzie w życie w lutym przyszłego roku, inne w 2013 r.
Fot./ M. Kapała |
Na początek zła wiadomość dla wszystkich kandydatów na kierowców, egzamin teoretyczny na prawo jazdy będzie trudniejszy od tego, który należy zdać teraz. Dziś osobie egzaminowanej na prawo jazdy kategorii B komputer losuje 18 pytań z puli 450. Na rozwiązanie testu mamy 25 minut. Aby zdać egzamin nie możemy zrobić więcej niż dwa błędy.
Liczba punktów, które można dostać za odpowiedź, będzie zależała od tego, jak duży wpływ na bezpieczną jazdę ma dane pytanie. Maksymalna liczba punktów do zdobycia to 74, natomiast aby zaliczyć egzamin, trzeba ich będzie zdobyć 68.
Świeżynki będą miały trudniejNowe prawo ma być również bardziej restrykcyjne dla świeżo upieczonych kierowców. Ci którzy po raz pierwszy uzyskali prawo jazdy kat. B, będą poddani dwuletniemu okresowi próby, a na szybie ich samochodu, będzie musiał być widnieć zielony listek.
Kurs reedukacyjny ma kosztować 300 zł i będzie organizowany przez WORD-y. Będzie to niemal identyczne szkolenie do tego, które przechodzą kierowcy, chcący zmniejszyć liczbę punktów karnych na swoim koncie.
Również od 2013 roku mają być wprowadzone nowe kategorie praw jazdy na jednoślady i quady. Oczywiście trudniej też je będzie zdobyć.
Chcesz zrobić prawo jazdy? Pospiesz się
Na pewno nowy egzamin na prawo jazdy kategorii B będzie trudniejszy. Po pierwsze pula pytań, na które możesz trafić zwiększa się z 450 do 3000. Po drugie na teście, zamiast 18, będą 32 pytania, a do tego na odpowiedź na każde z nich będzie tylko 46 sekund. Dziś jest to w przybliżeniu 1 minuta i 23 sekundy.
Dlatego radzimy - jeśli planujesz w najbliższym czasie pójść na kurs prawa jazdy, zrób to jak najszybciej, by mieć szansę zdawać egzamin na starych zasadach.
Policjanci, instruktorzy nauki jazdy, fachowcy od bezpieczeństwa uważają, że proponowane zmiany idą w dobrym kierunku.
- Nowicjuszom za kółkiem nie grzeszącym przecież doświadczeniem, najbardziej przydadzą się dodatkowe szkolenia. Maltretując słupki na placu manewrowym, czy do znudzenia ucząc się parkowania i wjazdu do zatoczki, nikt jeszcze nie został dobrym kierowcą. Doświadczenie zdobywa się na drodze oraz kursach, na których szkolimy jazdę w trudnych warunkach na macie poślizgowej. To tam m.in. możemy bezpiecznie sprawdzić jak zachowuje się samochód gdy wpadnie w poślizg i co zrobić by z niego bezpiecznie wyjść.
- To nie sztuka wykuć na pamięć wszystkie testy, a po egzaminie zapomnieć. A obawiam się, że teraz tak to właśnie wygląda. Pomysł, by kandydaci na kierowców musieli odpowiadać na pytania w takim czasie, jaki będą mieli na podjęcie decyzji w ruchu, powinien wpłynąć na to, że ludzie będą starali się uczyć przepisów ze zrozumieniem.
- To młodzi kierowcy powodują najwięcej wypadków, dlatego dodatkowe szkolenie z bezpieczeństwa nie zaszkodzi. Bardzo dobrym pomysłem jest też to, że kierowców bez doświadczenia obowiązywać będą mniejsze limity prędkości oraz to, że po trzecim wykroczeniu stracą prawo jazdy. To na pewno da do myślenia świeżo upieczonym kierowcom.
źródło: regiomoto.pl