32 zadania z puli 1200 pytań. Po 10 lub 30 sekund na odpowiedź. Egzamin teoretyczny stanie się trudniejszy i mniej ludzi będzie go zdawać.
To, że czeka nas egzaminowa rewolucja wiemy już od dawna. Teraz powstają przepisy wykonawcze do Ustawy o kierujących pojazdami. Od 11 lutego zmieniają się bowiem egzaminy teoretyczne na prawo jazdy. WORD-y chcą skończyć z uczeniem się pytań na pamięć. Z tego powodu zwiększy się pula pytań egzaminacyjnych. Ma być ich teraz 1200. Z nich na egzaminie kursant otrzyma 32. Pierwsze 20 ma być takie same dla każdej kategorii. Wśród nich znajdą się między innymi filmiki i symulacje realnych sytuacji po obejrzeniu których trzeba będzie zaznaczyć prawidłową odpowiedź, tylko tak lub nie, w czasie 10 sekund. Kolejnych 12 pytań to już specjalistyczne zagadnienia dotyczące poszczególnych kategorii. Kursant będzie miał 30 sekund na odpowiedź na każde z nich. W praktyce oznacza to, że więcej ludzi obleje egzamin, będzie do niego podchodzić ponownie i zostawi w ośrodku egzaminowania więcej pieniędzy.
Te zmiany to jednak i tak złagodzona wersja egzaminu teoretycznego. Początkowo WORD-y chciały by pula pytań była tajna. Miałoby to spowodować, że kursanci nie będą mieli szansy nauczyć się ich na pamięć, choć i tak wykucie 1200 pytań jest mało prawdopodobne. Niewątpliwie takie rozwiązanie spowodowałoby drastyczne zmniejszenie zdawalności. Obecnieegzamin teoretyczny z wynikiem pozytywnym przechodzi 90% kursantów. Po wprowadzeniu postulowanych zmian zdawalność testów spadła by do 30, 40%.
„Rzeczywiście, chcemy uciec od uczenia się pytań na pamięć, ale w inny sposób. Zdecydowaliśmy, że baza pytań będzie stale zmieniana” – mówi Andrzej Szklarski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD.
Źródło: motogen.pl