Jeśli chcesz zostać dobrym kierowcą, musisz się do tego dobrze przygotować.
Wyuczone na pamięć odpowiedzi na pytania egzaminacyjne nie wystarczą.
Musisz doskonale zrozumieć i potrafić zastosować przepisy ruchu drogowego w praktyce.

Ośrodek Szkolenia Kierowców
SZCZEPANIAK szkolenie z charakterem
profesjonalnie Ci w tym pomoże!

Wysoki poziom szkolenia
gwarancją sukcesu!

98-200 Sieradz,ul. Al.Pokoju 11c
tel.506 057 350 , 506 173 345

Chcesz wiedzieć więcej?
Wejdź na www.oskszczepaniak.pl

26 lis 2011

Prawo jazdy jak pozwolenie na broń

Od lutego wchodzą w życie nowe, zaostrzone zasady egzaminów na prawo jazdy. W części teoretycznej ma być znacznie więcej pytań, na które trzeba będzie szybko odpowiadać.

fot. Piotr Nurczyński
Kajetan Kajetanowicz: Pamiętam, że kiedy zdawałem egzamin na prawo jazdy, koledzy uczyli się zestawu pytań na pamięć. Byli tak wyćwiczeni, że wiedzieli, które odpowiedzi zaznaczyć, bez czytania pytań. Mieli dobrą pamięć. Patrzyli na obrazek umieszczony nad treścią zadania i w ułamku sekundy wybierali właściwe odpowiedzi. Do dziś wiele osób zdaje w ten sposób teorię. To się mija z celem, bo po egzaminie wszystko wylatuje z głowy.  Więc dobrze, że idą zmiany. Mam tylko nadzieję, że pytania będą przygotowane tak, żeby odzwierciedlały prawdziwe sytuacje na drodze.


Zmian będzie więcej. Przez osiem miesięcy po zrobieniu prawa jazdy początkujących kierowców będą obowiązywały inne, większe ograniczenia prędkości.
Nie jestem przekonany co do wprowadzania takich obostrzeń. Jeśli droga jest bezpieczna i
dostosowana do większej prędkości, to można po niej szybciej jeździć. Podobnie jest z podwyższeniem do 24 lat wieku, od którego będzie można prowadzić motocykle o dużej mocy. Wydanie prawa jazdy na motocykl powinno być uzależnione od dojrzałości, a nie od wieku. Może powinno się  przeprowadzać badania  psychologiczne? Najważniejsze jest nie wprowadzanie nowych, surowych przepisów, tylko uświadamianie kierowcom, co się może stać, jeśli nie będą się stosować do tych, które już istnieją.
Powinno się pokazywać kursantom zdjęcia z wypadków?
To jest najprostszy i chyba najskuteczniejszy sposób. Prawo jazdy to tak naprawdę pozwolenie na broń. Ludzie powinni wiedzieć, co im grozi, jeśli będą się z nią nieuważnie obchodzić.
 Wśród kursantów i egzaminatorów panuje przekonanie, że prawdziwa  nauka jazdy zaczyna się już po egzaminie, kiedy kierowca zaczyna jeździć samodzielnie.
Mogę się pod tym podpisać. Kurs powinien przygotowywać jak najlepiej, ale uczymy się jeździć do końca życia. Myślę, że jestem dobrym kierowcą, ale nie popadam w samozadowolenie i staram się ciągle doskonalić.

źródło: rp.pl