Jeśli chcesz zostać dobrym kierowcą, musisz się do tego dobrze przygotować.
Wyuczone na pamięć odpowiedzi na pytania egzaminacyjne nie wystarczą.
Musisz doskonale zrozumieć i potrafić zastosować przepisy ruchu drogowego w praktyce.

Ośrodek Szkolenia Kierowców
SZCZEPANIAK szkolenie z charakterem
profesjonalnie Ci w tym pomoże!

Wysoki poziom szkolenia
gwarancją sukcesu!

98-200 Sieradz,ul. Al.Pokoju 11c
tel.506 057 350 , 506 173 345

Chcesz wiedzieć więcej?
Wejdź na www.oskszczepaniak.pl

26 lis 2011

Chętni na prawo jazdy szturmują Nowy Sącz

Około pięciu tysięcy osób przystąpiło w mijającym miesiącu do egzaminu na prawo jazdy w oddziale Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu. To aż 20 procent więcej niż we wrześniu tego roku.
fot. S. Ścierciak
Szturm na egzaminy rozpoczął się w październiku i potrwa do końca stycznia. Wszyscy chcą zdobyć dokument uprawniający do prowadzenia samochodu przed lutym 2012 r., kiedy to wchodzą w życie nowe zasady egzaminowania i nowe, wyższe ceny.

Przyszli kierowcy boją się, że zmieniony test teoretyczny będzie znacznie trudniejszy, niż obowiązujący obecnie. - Przede wszystkim nastąpi wymiana pytań. Nie będzie to jak dotąd test wielokrotnego wyboru - wyjaśnia Józef Polaczek, dyrektor sądeckiego MORD-u. 

W nowym egzaminie tylko jedna odpowiedź będzie prawidłowa. Na udzielenie jej każdy otrzyma 45 sekund. - Teraz mamy określony czas na rozwiązanie całego testu. Poza tym do wcześniejszych pytań można wrócić i poprawić błędne odpowiedzi - dodaje dyr. Polaczek. - Według nowych przepisów, osoby egzaminowane otrzymają czas na każde pytanie z osobna,

bez możliwości powrotu do pytań poprzednich. 

Dziś komputer losuje 18 z 450 pytań. Od lutego trzeba będzie odpowiedzieć na 32 z 3000 (brak odpowiedzi oznacza błąd). - Chodzi o to, aby osoba zdająca egzamin miała taki sam czas na reakcję jak w warunkach ruchu drogowego - dodaje szef MORD-u w Nowym Sączu. - Dojeżdżając do skrzyżowania, też jest ledwie kilkanaście sekund na ocenę sytuacji. 

W sądeckim ośrodku pracuje 20 egzaminatorów. Prócz nich po ulicach Nowego Sącza codziennie jeździ również kilkaset samochodów nauki jazdy. Aby zdążyć zdać egzamin na starych zasadach, trzeba się spieszyć. Wzmożony ruch sprawił, że na egzamin czeka się około trzech tygodni. Łatwo policzyć, że należy stanąć w kolejce w grudniu, aby zdążyć przed lutym. 

- W styczniu drugi raz spróbuję zdać - zapowiada 20-letnia mieszkanka Grybowa, która czeka już w kolejce do testu egzaminacyjnego. - Za pierwszym razem nie udało się, ale chcę podejść do egzaminu jeszcze na starych zasadach, bo właściwe odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania testowe znam już na pamięć. Później ta nauka pójdzie w las, skoro pojawią się nowe pytania, których nikt nie zna. 

Na każde 100 osób przystępujących do egzaminu w sądeckim ośrodku tylko 38 zdobywa prawo jazdy. - To i tak o kilka punktów procentowych lepszy wynik niż w ośrodkach w Tarnowie i Krakowie - zaznacza dyrektor Polaczek. Egzamin teoretyczny kosztuje 22 zł, praktyczny - 112 zł. W lutym ma być drożej. 

Sądeckie ulice łatwiejsze dla "elek" 

Radni Nowego Sącza zauważyli coraz większy tłok samochodów nauki jazdy na ulicach. Podczas ostatniej sesji Józef Gryźlak i Tadeusz Gajdosz domagali się od władz miasta stanowczych działań w celu ograniczenia ruchu "elek" przynajmniej w godzinach komunikacyjnego szczytu. Obaj zwracali uwagę, że skrzyżowania przypominają często place manewrowe. Kandydaci na kierowców nierzadko blokują lub spowalniają przejazd niewprawnymi manewrami na drodze. 

- Kursanci z innych miast (nawet z Tarnowa i Bochni) upodobali sobie Nowy Sącz do zdawania egzaminów - narzeka radny Gajdosz. Dlaczego? Na to pytanie sami kursanci odpowiadają zgodnie: - Na sądeckich ulicach jest łatwiej zdać niż w innych miastach. Układ jest prostszy niż w Tarnowie czy Krakowie, gdzie jazdę dodatkowo utrudniają linie tramwajowe. 

Władze Nowego Sącza na razie nie odpowiedziały na apel radnych. 


żródło: gazetakrakowska.pl